poniedziałek, 10 kwietnia 2017

34. Recenzja - Lab One

Ostatnio miałyśmy okazję przetestować dwa produkty, które można zamówić: http://www.lab1.com/
1.
 N*1 Hair REGENERATION (step1) - Włosy suche, zniszczone, wymagające głębokiej regeneracji
Cena: 189zł
Opis producenta: To profesjonalny szampon do włosów suchych, zniszczonych i pozbawionych witalności. Wyjątkowo bogata formuła pielęgnująca, to optymalna kuracja nawilżająca. Zawarty w produkcie olej avocado wzmacnia włosy na całej długości.
Moja opinia: Szczerze mówiąc myślałam, że będzie lepszy. Być może z powodu dosyć krótkiego stosowania (około miesiąc) nie zauważyłam dużej poprawy. Wydaje mi się, że wyglądają tak samo jak przedtem. Jednak szampon świetnie pachnie i włosy po nim są bardzo miękkie i gładkie oraz do tego nie puszą się.

2. 
N°1 HYDRATION NIGHT
Długotrwale i głęboko rewitalizujący krem na noc
Opis producenta:
Długotrwale i  intensywnie rewitalizujący krem do twarzy przeznaczony jest do  regularnej pielęgnacji skóry suchej, odwodnionej, pozbawionej blasku i elastyczności.
  • zapewnia długotrwałe nawilżenie nawet odwodnionej skóry
  • poprawia jędrność i elastyczność już po pierwszym zastosowaniu
  • łagodzi przesuszenia i regeneruje skórę
  • wzmacnia barierę ochronną, zapewniając prawidłowe funkcjonowanie skóry
  • zapewnia wysoką wchłanialność substancji aktywnych, a także ich skuteczność
Moja opinia:
Krem wydajny, dobrze się wchłania. Bardzo mocno perfumowany. Osobiście jestem zwolenniczką kremów bezwonnych. Skóra po przebudzeniu wyglądała zdrowo. Niestety przy mojej problematycznej skórze - w jednych miejscach przesuszona, w innych mieszana muszę wrócić do swojego poprzedniego kremu.  Lab One nie do końca  dawał sobie radę. Polecam wszystkim osobom, które nie mają nadmiernego problemu z przesuszaniem się skóry.

W składzie znajdziemy między innymi zieloną herbatę, oliwę z oliwek, skwalen, witaminę E, polifenole.


sobota, 4 marca 2017

33. Roslinne batony z energia

Nowy miesiąc, czysta karta, nowe szanse, wiele możliwości. Dla wielu z nas początek miesiąca daje ogromnego kopa i chęci do zmienienia czegoś (złych nawyków żywieniowych, braku aktywności fizycznej, ciągłego podjadania słodyczy) Co jednak zrobić gdy wszytko jest na dobrej drodze i akurat nadchodzi dzień w, którym nie masz możliwości przygotowania sobie wcześniej posiłków? Są dwie możliwości:
- Odpuszczasz i jesz wszystko co popadnie
- Wybierasz gotowe, przetworzone, ale z dobrym składem produkty
Jeśli wybrałaś drugą opcje zapraszam do dalszej części posta.
Niedawno miałyśmy okazje przetestować batony. ( 100% roślinne, odpowiednie dla osób na diecie wegańskiej i bezglutenowej. Nie zawierają zbędnych dodatków i polepszaczy. Bez cukru, słodzików, syropów, utwardzonego tłuszczu ani środków przedłużających okres przydatności do spożycia.)

Aloha  - daktyle, figi, orzechy nerkowca, migdały, słonecznik, kokos, nierafinowany olej kokosowy.
Kosmos - daktyle, figi, orzechy nerkowca, migdały, słonecznik, kakao. (Zdecydowanie mój ulubieniec, w smaku i konsystencji przypomina blok czekoladowy)
Lewy sierpowy - daktyle, figi, orzechy nerkowca, migdały, słonecznik, jagody goji.
Petarda - daktyle, pestki dyni, maliny, morwa, orzechy nerkowca, orzechy brazylijskie, nasiona chia, spirulina.
Urwis jabłkowy -  jabłka suszone, rodzynki, orzechy nerkowca.
Urwis bananowy -  daktyle, banany, orzechy nerkowca oraz orzechy brazylijskie.
Farmer (burak + czosnek) - rodzynki, burak suszony, śliwka suszona, orzechy brazylijskie, pestki słonecznika, łuskane nasiona konopi, pestki dyni, czosnek suszony (płatek), natka pietruszki, pieprz zielony.
Farmer (pikantny pomidor) - śliwki suszone, pomidory suszone, pestki słonecznika, pestki dyni, cebula suszona (krążki) ,czosnek suszony (płatek), chili, oregano, czarnuszka.
Farmer (szpinak + cytryna) -  rodzynki, pestki słonecznika, śliwki suszone, szpinak suszony, orzechy brazylijskie, łuskane, nasiona konopi, fasola suszona, pestki dyni, suszona cytryna
Jedynym minusem jaki udało mi się znaleźć jest słaba dostępność, w moim mieście są one niestety niedostępne, jednak można zamówić je przez internet :) Szczegóły znajdziecie klikając tutaj

czwartek, 2 marca 2017

32. Olej z ostropestu - wlasciwosci

Od jakiegoś czasu w mojej kuchni znalazł się olej z ostropestu. Ze względu na wiele wartości,  które posiada ten olej, postanowiłam napisać dla Was kilka słów.
Ostropest jest znany, jako lek na wątrobę i pochodzi  z Samarii.
Jednak nie tylko. Można go stosować wewnętrznie, czyli przez spożycie oraz zewnętrznie.
Ja dodaję olej do dwóch posiłków dziennie po jednej łyżce stołowej.
Olej ma właściwości stabilizujące, przeciwzapalne, stymulujące rozwój i regenerację komórek wątrobowych.
Zwiększa wydzielanie soku żołądkowego przez co reguluje czynności trawienne. Dodatkowo poprawia apetyt. Podaje się go także przy wzdęciach i odbijaniu.


Wewnętrzne zastosowanie olej  z ostropestu:
-wzmacnia system odpornościowy
-polepsza wzrok
-normalizuje procesy trawienia
-stosowany w zaburzeniach funkcji wątroby
W Niemczech nasiona ostropestu i wyciągi z tej rośliny wpisano do rejestru leków na marskość wątroby.
-obniża ryzyko chorób serca
-wydalanie substancji toksycznych z organizmu
-wzmacnia i ulastycznia naczynia włosowate
- korzystny przy krwawieniach z narządów kobiecych - zbyt długie miesiączki

Zewnętrzne zastosowanie oleju z ostropestu:
-rumień
-egzema
-oparzenia
-objawy alergii atopowej skóry
- leczenie trudno gojących się ran

POST POWSTAŁ PRZY WSPÓŁPRACYLOOK FOOD producenta zdrowej żywności.


poniedziałek, 13 lutego 2017

31. Bledy popelniane podczas odchudzania

1. Zmiana nawyków żywieniowych, brak aktywności fizycznej.

Nasza sylwetka na pewno się zmieni po odstawieniu chipsów, pizzy, białych bułek i coli.
Jednak ja jestem zwolenniczką połączenia diety wraz z aktywnością fizyczną.
O wiele ładniej wygląda smukła, wysportowana sylwetka niż tylko wychudzona z obwisłą skórą.

2. Aktywność fizyczna , brak racjonalnego odżywiania.

Tak samo jak wyżej, uważam, że bez zmiany "miski" aktywność fizyczna nie przyniesie nam wymarzonych efektów. Poza tym zastanów się, czy po zjedzeniu pizzy fajnie będzie robić padnij powstań lub skakać na trampolinie.

3. 7 sesji treningowych w tygodniu

Rzucanie się w wir treningowy może szybciej zniechęcić człowieka, niż przynieść efekty. Brak czasu na życie prywatne , domowe obowiązki. Do tego brak regeneracji oraz spadek samopoczucia gwarantowany. Lepiej zacząć od 2-3 wizyt na siłowni. Połączyć trening siłowy i aerobowy na jednej sesji i nie doprowadzić do nadmiernego  przemęczenia .

4. Zbyt mała ilość kalorii.

W swojej pracy wiele razy słyszałam od osób: "Muszę mało jeść, dużo ćwiczyć, aby schudnąć"
Takie  postępowanie może doprowadzić do zaburzeń pracy tarczycy i innych hormonów.
Jeśli żyjesz na liściu sałaty i kilku rzodkiewkach w jaki sposób chcesz mieć siłę na trening?
Jeśli występują zaburzenia miesiączkowania, wypadanie włosów, brak chęci spotykania się z innymi ludźmi, drażliwość dla mnie jest to alarm. Prawdopodobnie na skutek drastycznego cięcia kalorii doszło do zaburzeń w Twoim ciele. Warto to kontrolować. Zbyt mała ilość kalorii nie jest jest dobrą drogą. Jeśli nie umiesz sama obliczyć swojego zapotrzebowania kalorycznego, warto zgłosić się do specjalisty.

5. Zbyt duże cele.

Warto stawiać sobie cele i umieścić je w jakimś przedziale czasowym. Warto też zastanowić się czy są one realne. 10 kg w 2 miesiące? Może się uda, ale kosztem zdrowia i samopoczucia.

6. Cierpliwość przede wszystkim.

Jeśli przez 20 lat nie robiłaś nic związanego z poprawą sylwetki czy tez stanu zdrowia nie oczekuj, że w dwa miesiące twoje ciało będzie jak nowe, jak z gazety.
Zmiana sylwetki, to proces. Trwa długi czas. Nie raz spotkałam na swojej drodze osoby pełne zapału do działania. Miały rozpisaną dietę, chodziły na fitness oraz siłownię. Jednak po miesiącu lub dwóch przestałam je widywać. Wracały po kilku miesiącach - podejmowały próbę po raz kolejny.
Każdy się potyka, każdy popełnia błędy. Warto się kontrolować, zadać sobie pytanie czy akurat ten pączuś jest mi potrzebny do szczęścia. Też mam swoje grzeszki ;)

7. Obsesja - nie styl życia

Właśnie! Polub to co robisz, ale znajdź w tym wszystkim równowagę. Często spotykam osoby, które chcą być tak idealne w tym co robią , że aż stają się nieznośne. Niestety odbija się to też na relacji z bliskimi. Jeśli za bardzo skupiasz się na jedzeniu - liczeniu każdego grama , sprawdzania czy na pewno ciasto w kawiarni nie było wypiekane koło ciasta z glutenem, karanie siebie głodówką za to , że zjadło się cukierka to puknij się w głowę. Zacznij żyć i cieszyć się z drogi do celu, a nie z samego szczytu, bo na szczycie jesteśmy tylko na chwilę, gdyż zaraz pojawia się nowy szczyt do zdobycia. ;)

wtorek, 7 lutego 2017

29, Naturalny izotonik - woda kokosowa

Woda kokosowa nie bez przyczyny nazywana jest naturalnym izotonikiem. Nawadnia organizm 10 razy lepiej niż inne napoje. Oprócz tego nie zawiera sztucznych dodatków czy słodzików. Uzyskiwana jest z młodych owoców palmy. Osobom aktywnym fizycznie, narażonym na stres czy też chorym na anemię, w szczególności się ją poleca. Jednak mimo jej specyficznego smaku nie każdemu ona smakuje. Pokochacie, albo znienawidzicie.

Właściwości:

- Jest bogata w magnez, sód i wapń
- Żródło witamin z grupy B
- Korzystnie wpływa na pracę serca i układu krwionośnego
- Obniża cholesterol 
- Rozbija kamienie nerkowe
- Zawiera bardzo dużo elektrolitów
- Orzeźwia
- Gasi pragnienie
- Dobrze nawadnia
- Ułatwia trawienie
Pamiętajcie, by wybierać te, które w swoim składzie mają 100% kokosa.


piątek, 3 lutego 2017

28. Kawa kuloodporna

Kawa kuloodporna-  bulletproof coffee ostatnio doceniana i konsumowana przez sportowców, osoby aktywne fizycznie, czy tez interesujące się racjonalnym odżywianiem.
Skąd się wzięła? 
Głównym propagatorem takiej kawy jest Dave Asprey, autor bloga o tematyce zdrowotnej i dotyczącej skutecznego odchudzania.
 Dave Asprey wpadł na pomysł kontrowersyjnego połączenia kawy z masłem podczas wędrówki po Tybecie, gdzie powszechnie spożywa się napar herbaciany z dodatkiem masła z mleka jaków.
Kiedy można ją pić?
Rano i  przed treningiem - dobra, naturalna przed treningówka.
Dzięki dodaniu tłuszczu do kawy, zahamujemy apetyt, a kofeina pobudzi nasz organizm.
Po takim "śniadaniu" mózg zdecydowanie lepiej będzie pracował.

Do przygotowania takiej kawy potrzebujemy:

Kawa - najlepiej dobrej jakości ziarno , np. Arabica
Masło lub olej MCT - tutaj sprawdzi się olej kokosowy extra virgin

Całość umieszczamy w blenderze i miksujemy.


Dla urozmaicenia smaku możemy dodać także cynamon i kardamon. 
Sama dodawałam do swojej porannej kawy także odżywkę białkową. Dzięki temu byłam syta na conajmniej 2 godziny.



Post powstał przy współpracy z firmą LOOK FOOD

środa, 1 lutego 2017

27. Przepis - owsianka

Coraz więcej sklepowych i gotowych mieszanek musli zawiera w sobie cukier, syrop glukozowy i wiele innych dodatków, które nie wpływają w żaden pozytywny sposób na nasz organizm oraz jego funkcjonowanie, wręcz przeciwnie. Jednak ostatnio odkryłyśmy stronę klik, dzięki której miałyśmy możliwość skomponowania własnych mieszanek, mając ogromne pole do popisu jeśli chodzi o dobór składników.
1. W pierwszej fazie wybieramy bazę naszej mieszanki. Są to między innymi:
- Błonnikowe musli
- Płatki 6 zbóż
- Musli 3 kontynenty
My wybrałyśmy bezglutenowy mix (amarantus ekspandowany, gryka preparowana, płatki jaglane)
2. Drugi punkt jest chyba najlepszy, dobór dodatków. Tutaj mamy nieograniczoną ilość wybranych składników. Można dodać:
- Wiele rodzai orzechów
- Suszone owoce
- Bakalie
- Słodycze - owsianka w formie cheat meal? Fajny pomysł!
W mojej tubie znalazły się między innymi orzechy nerkowca i laskowe (dobre źródło tłuszczy), liofilizowana malina (duża zawartość witaminy C), suszona morwa biała (usuwa wolne rodniki).


Oprócz tego pamiętajmy również, że sami możemy dodać dodatki jakie znajdziemy w domu. Ja do swojego mixu dodaję jeszcze podczas gotowania około 30 gram bezglutenowych płatków owsianych, łyżkę nasion chia, zmielone siemię lniane, kakao/karob. Fajnym pomysłem jest również dodanie białka, które doda smaku i jednocześnie sprawi, że owsianka będzie bardziej bogata w białko. Gdy mamy czas dobrze jest zalać wrzątkiem i odstawić, aż musli napęcznieje na około 30 minut. Wszystko gotujemy (u nas na  mleku migdałowym) do uzyskania odpowiedniej konsystencji i od tego jak kto lubi mieć rozgotowane płatki. Na koniec dekorujemy naszymi ulubionymi dodatkami (u nas mrożone truskawki).
3. W ostatnim etapie zamawiamy wcześniej przygotowane musli i nadajemy nazwę. Czas oczekiwania na zamówienie jest bardzo krótki, a kontakt bardzo dobry.
~Vicky~