poniedziałek, 13 lutego 2017

31. Bledy popelniane podczas odchudzania

1. Zmiana nawyków żywieniowych, brak aktywności fizycznej.

Nasza sylwetka na pewno się zmieni po odstawieniu chipsów, pizzy, białych bułek i coli.
Jednak ja jestem zwolenniczką połączenia diety wraz z aktywnością fizyczną.
O wiele ładniej wygląda smukła, wysportowana sylwetka niż tylko wychudzona z obwisłą skórą.

2. Aktywność fizyczna , brak racjonalnego odżywiania.

Tak samo jak wyżej, uważam, że bez zmiany "miski" aktywność fizyczna nie przyniesie nam wymarzonych efektów. Poza tym zastanów się, czy po zjedzeniu pizzy fajnie będzie robić padnij powstań lub skakać na trampolinie.

3. 7 sesji treningowych w tygodniu

Rzucanie się w wir treningowy może szybciej zniechęcić człowieka, niż przynieść efekty. Brak czasu na życie prywatne , domowe obowiązki. Do tego brak regeneracji oraz spadek samopoczucia gwarantowany. Lepiej zacząć od 2-3 wizyt na siłowni. Połączyć trening siłowy i aerobowy na jednej sesji i nie doprowadzić do nadmiernego  przemęczenia .

4. Zbyt mała ilość kalorii.

W swojej pracy wiele razy słyszałam od osób: "Muszę mało jeść, dużo ćwiczyć, aby schudnąć"
Takie  postępowanie może doprowadzić do zaburzeń pracy tarczycy i innych hormonów.
Jeśli żyjesz na liściu sałaty i kilku rzodkiewkach w jaki sposób chcesz mieć siłę na trening?
Jeśli występują zaburzenia miesiączkowania, wypadanie włosów, brak chęci spotykania się z innymi ludźmi, drażliwość dla mnie jest to alarm. Prawdopodobnie na skutek drastycznego cięcia kalorii doszło do zaburzeń w Twoim ciele. Warto to kontrolować. Zbyt mała ilość kalorii nie jest jest dobrą drogą. Jeśli nie umiesz sama obliczyć swojego zapotrzebowania kalorycznego, warto zgłosić się do specjalisty.

5. Zbyt duże cele.

Warto stawiać sobie cele i umieścić je w jakimś przedziale czasowym. Warto też zastanowić się czy są one realne. 10 kg w 2 miesiące? Może się uda, ale kosztem zdrowia i samopoczucia.

6. Cierpliwość przede wszystkim.

Jeśli przez 20 lat nie robiłaś nic związanego z poprawą sylwetki czy tez stanu zdrowia nie oczekuj, że w dwa miesiące twoje ciało będzie jak nowe, jak z gazety.
Zmiana sylwetki, to proces. Trwa długi czas. Nie raz spotkałam na swojej drodze osoby pełne zapału do działania. Miały rozpisaną dietę, chodziły na fitness oraz siłownię. Jednak po miesiącu lub dwóch przestałam je widywać. Wracały po kilku miesiącach - podejmowały próbę po raz kolejny.
Każdy się potyka, każdy popełnia błędy. Warto się kontrolować, zadać sobie pytanie czy akurat ten pączuś jest mi potrzebny do szczęścia. Też mam swoje grzeszki ;)

7. Obsesja - nie styl życia

Właśnie! Polub to co robisz, ale znajdź w tym wszystkim równowagę. Często spotykam osoby, które chcą być tak idealne w tym co robią , że aż stają się nieznośne. Niestety odbija się to też na relacji z bliskimi. Jeśli za bardzo skupiasz się na jedzeniu - liczeniu każdego grama , sprawdzania czy na pewno ciasto w kawiarni nie było wypiekane koło ciasta z glutenem, karanie siebie głodówką za to , że zjadło się cukierka to puknij się w głowę. Zacznij żyć i cieszyć się z drogi do celu, a nie z samego szczytu, bo na szczycie jesteśmy tylko na chwilę, gdyż zaraz pojawia się nowy szczyt do zdobycia. ;)

1 komentarz:

  1. Bardzo dobre porady dla osób na początku swojej drogi do wymarzonej sylwetki :)

    OdpowiedzUsuń